Adres
Przerwy-Tetmajera 1/5a, Bytom
Godziny otwarcia
Pn - Pt: 9-20
zmiany zwyrodnieniowe

Zmiany zwyrodnieniowe

Zmiany zwyrodnieniowe stawów nie biorą się znikąd, nie są też pierwotnym problemem prowadzącym do  zaburzeń funkcjonalnych, a przecież funkcja jest najważniejsza… Historia zaczyna się o wiele wcześniej.

Wyobraź sobie dobrze działającą lokomotywę w której wszystkie części są dopasowane do siebie, działają zgodnie z rytmem pracy, są smarowane, paliwo dostarczane do maszyny jest dobrej jakości i w odpowiedniej ilości. A gdy się przegrzewa to maszynista zjeżdża na bocznicę i daje lokomotywie odpocząć. Co ważne, nie pozwala dołączyć zbyt wiele wagonów. Tak właśnie działają nasze stawy – aby mogły nam służyć długo muszą być dobrze odżywiane, system naczyniowy musi odpowiednio odżywić staw a potem odebrać metabolity. Układ nerwowy musi właściwie zarządzać mięśniami aby staw był chroniony i spełniał swoją funkcję. A przede wszystkim musisz dać mu odpocząć, bo wtedy właśnie staw się regeneruje i wzmacnia.

Jeśli któreś z tych ogniw zostanie przerwane to lokomotywa jak i nasze stawy zaczynają się psuć. Lokomotywa rdzewieje, zgrzytają wszystkie elementy – po prostu się zużywa a stawy zaczynają boleć. Początkowo niewinnie podczas wysiłku, później silniej. Przy mniejszym wysiłku pojawiają się stany zapalne, obrzęki, ból spoczynkowy, zmiany kształtu stawu – po prostu się zużywa. Po wielu latach ciężkiej pracy lokomotywa „idzie na żyletki”, maszynista przesiada się na nową i odjeżdża. A ty dostaniesz też drugą  szansę – endoprotezę. Zastanów się czy warto.

Jak powstają zwyrodnienia stawów?

Wyobraź sobie że jedziesz na biwak pompujesz materac kładziesz się spać. Rano wstajesz obolały bo okazało się że w materacu przez małą niewidoczną dziurkę uciekło powietrze. Bolą cię „krzyże”. Wieczorem

sytuacja się powtarza – pompujesz, a dnia następnego bolą Cię „krzyże”, no i szyja i tak co dnia. Dzień świstaka. Po 2 tygodniach wracasz z super wakacji tylko że obolały i niewyspany. A jeżeli dziurka w materacu to chora komórka, to czy bólu pleców można się pozbyć nie naprawiając materaca?

Jak wspomniałem: Historia zaczyna się o wiele wcześniej, a właściwie na samym początku. A na samym początku rozwoju człowieka jest płyn później komórka, tkanka, naczynie, nerw, narząd, mięsień, a na końcu stawy. Dlatego żebyś mógł się cieszyć zdrowiem musisz być zdrowym na poziomie komórkowym. A komórka ma swoje wymagania:

  1. oczekuje dobrego zaopatrzenia tętniczego
  2. oczekuje dobrego nawodnić macierzy pozakomórkowej
  3. dobrej absorbcji komórkowej
  4. dobrego wydalania co2 i metabolitów
  5. dobrego drenażu żylnego i limfatycznego.

Gdy z jakiegoś powodu dochodzi do nadmiernego napięcia tkanek to powyższe wymagania komórek przestają być spełniane – komórka przez osłabiony metabolizm staje się niewydolna i potrzebuje naprawy. Jeżeli reakcje naprawcze komórki (endokrynna, autokrynna, parakrynna i synaptyczna) są niewydolne pojawia się patologia tkanki. A to już ostatnia prosta do zmian zwyrodnieniowych stawu.

Co robić żeby uniknąć sztucznego stawu

Czy mamy wpływ na uniknięcie tak poważnego zabiegu jak wstawianie sztucznego stawu? I tak i nie, ale bardziej tak. Super odpowiedź, jak u studenta który za wszelką cenę chce zdać a ma świadomość że nie powinien i liczy na cud lub łaskę profesora. Cuda się zdarzają. Tak naprawdę jest z naszymi stawami. Im będziemy bardziej świadomi jak je „obsługiwać” to dajemy sobie szansę na zdanie egzaminu. Posłużę się przykładem stawu kolanowego, dlaczego, a choćby dlatego że jest to największy staw w organizmie. Jak wiesz z wcześniejszych postów ważne jest spojrzenie na staw lokalnie i globalnie. Każda komórka czy tkanka musi być zdrowa aby mieć potencjał do wykonania dużej pracy. Praca ta jest zespołowa, jak w sporcie. Żeby drużyna (twój organizm) zdobyła puchar musi się zgrać ze sobą, trenerem (twój mózg), fizjoterapeutą, dietetykiem a nawet kibicami (twoje środowisko). A konkretnie. Z sobą – musisz siebie poznać, czuć swoje słabe i silne strony. Z trenerem – ktoś musi ustalać cel i środki do jego osiągnięcia. Z fizjoterapeutom – ktoś musi dbać o twój stan zdrowia reagując nawet na najmniejsze sygnały ostrzegawcze nawet na poziomie komórek organizmu. Dietetyk – bo energii nie czerpiesz ze studni tylko z tego co zjesz. Pewnie zapytasz a gdzie jest lekarz, on czeka na studentów, którzy nie zdali egzaminów.

Wszystkie stawy w naszym organizmie nie działają samodzielnie, każdy ich ruch nawet najdrobniejszy to mechanizm aktywujący układ szkieletowo-mięśniowy i wszystkie inne układy które wykonują ciężką pracę na rzecz funkcji. I tak staw kolanowy aby nam służył długo musi pracować zgodnie ze swoją fizjologiczną osią ruchu, nie zrobi tego bez prawidłowego ustawienia biodra, stawów stopy, miednicy, kręgosłupa, a nawet dysfunkcyjny staw skroniowo-żuchwowy może w konsekwencji doprowadzić do zwyrodnień kolana. A to dlatego że dwóch takich Richard  Buckminster Fuller i Kenteh Snelson opisali zjawisko tensegracji (integralność, niepodzielność) które zakłada, iż poszczególne elementy ciała wbudowane są w wszechobecną powięź, która poprzez kompresję lub trakcje przenosi siły oddziaływujące na często odległe od siebie części naszego ciała. Więc źle działający staw w obrębie głowy potrafi spowodować rotację w kręgosłupie szyjnym, ten zaś spowoduje rotacje w kręgosłupie lędźwiowym, co doprowadzi do asymetrii w kościach miednicy, co z kolei spowoduje patologiczne ustawienie stawów biodrowych i pozorne skrócenie kończyny, a to spowoduje jej rotacje, koślawienie kolana, niewłaściwe ustawienie stopy. Układ kostny jest przeciążony a wtedy najsłabsze ogniwo pęka i łańcuch się przerywa. A tym ogniwem jest nasz staw kolanowy w którym dochodzi do niewłaściwego rozkładu obciążeń, zaburzeń działania komórek i tkanek co je osłabia i doprowadza do tworzenia się zmian wytwórczo-zwyrodnieniowych.

Zastanów się teraz czy jest możliwość aby uniknąć takiej sytuacji. Pewnie nie zawsze, ale możesz żyć stosując zasady szeroko pojętej kultury fizycznej. A jeśli Cię coś boli to nie ćwicz żeby przestało… najpierw napraw a potem trenuj! Pewnie posiadasz samochód, co roku jeździsz na przegląd, nie po to żeby go naprawić a po to żeby uniknąć przykrych niespodzianek podczas jazdy. A czemu nie pojawiasz się u fizjoterapeuty lub osteopaty na przegląd swojego stanu technicznego?

Inne drogi powstawania zwyrodnień

Jestem przekonany, że po przeczytaniu pierwszych akapitów doszedłeś do wniosku że: jeśli nie ma swobodnego przepływu płynów odżywiających komórkę i odprowadzenia metabolitów to cała struktura się psuje. Ja tylko dopowiem że masz rację. Czy wiesz że w różnych częściach naszego ciała jest różne ciśnienie. Najniższe, wręcz ujemne jest na wysokości klatki piersiowe, większe w obrębie jamy brzusznej, głowy, jeszcze większe w miednicy, a w kończynach dolnych  wręcz olbrzymie jak w ekspresie do kawy gdy robisz sobie poranną kawę. Po to tak nas natura urządziła żeby organizm mógł przepompować krew i limfę z naszego przykładowego kolana do narządów wewnętrznych, serca,  płuc… Wystarczy że na drodze ktoś ustawi światła bo są roboty drogowe i już mamy korek. Dostawcy nie dostarczą do sklepów świeżego pieczywa i jesteśmy głodni bo nie mieliśmy co zjeść na śniadanie. Albo śmieciarka nie opróżni kubłów i góry śmieci zalegają na ulicy. Takimi światłami w naszym organizmie jest niewłaściwy gradient ciśnień o którym wcześniej wspomniałem. Roboty drogowe  natomiast to choroba lub dysfunkcja na przykład  wątroby, nerek, sztywność klatki piersiowej, urazy i kontuzje (choćby nawet z przed 100 lat), choroby reumatyczne, metaboliczne, itd. Poznałeś holistyczne podejście do mechanizmu powstawania zwyrodnień.

Zastanawiasz się czy o czymś ważnym zapomniałem. Z pewnością tak, ale czy da się wyczerpać taki temat? Myślę, że chcesz mnie zapytać: czy jak się staw już zepsuje to czy może się „odpsuć”? Ja wierzę że tak. Nawet mam pewne przesłanki żeby powiedzieć że ja nie wierzę ja wiem. Ale już sobie wyobrażam te komentarze tych co to tylko EBM (Evidence Base Medicine). Dziękuje Ci, że wytrwałeś do końca artykułu 🙂